Zacznę od tego że baaaardzo długo szukałam dobrego korektora pod oczy. Wcześniej używałam tego korektora z Catrice camouflage ale jak na początku było super tak teraz nie jestem w stanie go używać. Pod oczami strasznie się waży i po ok 2 godz wygląda tragicznie. Jest zwyczajnie za ciężki używany pod oczami. Ale dziś nie o nim ;)
Korektor rozświetlający pod oczy BB 7in1 010 light
To nie będzie typowa recenzja ponieważ zbyt krótko go używam.
Naczytałam się wcześniej o nim dużo w internecie i na wizażu. Zdania były podzielone jednak dużo osób było zadowolonych. Jednak dopiero po recenzji Hani z youtube postanowiłam że muszę go mieć. Szukałam wszędzie i lipa. Dopiero w jakiejś osiedlowej drogerii go znalazłam.
I jestem z niego zadowolona.
7in1 bo...
>Rozświetla (zgadzam się)
>Tuszuje cienie pod oczami (bardzo fajnie tuszuje)
>Ukrywa oznaki zmęczenia (oj tak)
>Nawilża (za wcześnie bym to stwierdziła)
>Wygładza naskórek (troszkę tak)
>Dopasowuje się do koloru skóry (tak)
>Zawiera filtr SPF 15 (duży plus)
Koretor zamkniety jest w "pisaku" z pędzelkiem który jakoś bardzo higieniczny to nie jest. Mnie to jednak nie przeszkadza bo tylko ja go używam. Dostępny jest w dwóch kolorach 010 i 011 z czego ten pierwszy jest bardzo jaśniutki. Po nałożeniu na skórę minimalnie ciemnieje ale baardzo delikatnie.
Musze Wam powiedzieć że co do jego trwałości to jestem w szoku. Nałożyłam go rano i oczywiście przypudrowałam i trzymał się cały dzień do wieczora. A do tego dalej wyglądał bardzo dobrze.
Co do krycia to jest bardzo dobre jednak ja używam go w sporej ilości i stapia się idealnie ze skórą.
Nie włazi w zmarszczki i nie podkreśla ich co jest moim zdaniem na duży plus.
Nie włazi w zmarszczki i nie podkreśla ich co jest moim zdaniem na duży plus.
Kolor jak widzicie na pierwszym zdjęciu jest jaśniutki a na drugim rozsmarowany i minimalnie ściemniał.
Jednak bardzo fajnie się dopasowuje do koloru skóry, a wiem co mówię bo jestem blada ;)
Ma bardzo kremową konsystencję (jak masełko) i delikatny ale troszkę chemiczny zapach.
A tutaj macie zdjęcie przed i po
Jak widzicie cienie pod oczami mam. Może nie jakieś duże ale nie zakryte wyglądają paskudnie.
Korektor jednak sobie z nimi poradził i fajnie je przykrył. Ja jestem bardzo z niego zadowolona na tą chwilę i zobaczymy czy mój zachwyt będzie trwał dalej.
To tyle
Jakie Wy macie ulubione korektory pod oczy ?
Buziaki
Marta
Miałam go i dziad jest strasznie niewydajny jak za taką cenę ://
OdpowiedzUsuńNo właśnie tego się obawiam bo i takie opinie są na jego temat. No zobaczymy :)
UsuńMiałam go kiedyś, ale potem zaczęłam szukać innych i jakoś zapomniałam o nim a byłam z niego nawet zadowolona. Tak więc korzystając z wyprzedaży -40% w Naturze zaopatrzyłam się w niego i czeka na swoją kolej :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja łaziłam koło niego i łaziłam aż w końcu nie wzięłam a była ta promocja w Naturze. Teraz w takiej małej drogerii go kupiłam za 13zł więc ok.
UsuńKupiłam niedawno korektor Ladycode też Bell. Jak dla mnie daje rade.
OdpowiedzUsuńlubię całą serie bell BB :)
OdpowiedzUsuńczytałam już o nim kilka pozytywnych opinii:)
OdpowiedzUsuńRównież go posiadam, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńswietniew daje rade :)
OdpowiedzUsuńKomentuję jeszcze raz, żeby poinformować Cię, że nominowałam Cie do zabawy.
OdpowiedzUsuńSzczegóły u mnie na blogu. Przepraszam za spam :)
właśnie chce go kupić i coś czuję że będą problemu żeby go znaleźć :)
OdpowiedzUsuń